Sposób, w jaki się odżywiamy jest jednym z najważniejszych czynników definiującym nasze samopoczucie i zdrowie.
– Producenci żywności coraz częściej proponują nam produkty, które deklarowane są jako zdrowa żywność – zauważa dietetyczka Aleksandra Czochara z Poradni Dietetycznej Razem Po Zdrowie. – Według definicji PWN zdrowa żywność, to żywność, do wytwarzania której używa się wyłącznie naturalnych substancji.
Oznacza to, że zdrowe owoce i warzywa uprawiane są bez nawozów sztucznych, chemicznych środków ochrony roślin, pestycydów. Zdrowa żywność nie jest przetworzona lub przetworzona w niewielkim stopniu. Niedozwolone jest dodawanie sztucznych środków utrwalających i przedłużających przydatność produktów, tzw. konserwantów, np. takich, które w sposób nienaturalny poprawiają wygląd, smak, zapach, konsystencję. Można do niej zaliczyć np.:
– Jogurt naturalny – powinno się w nim znajdować wyłącznie mleko oraz naturalnie występujące kultury bakterii. Dodatkowy cukier, wsady owocowe czy stabilizatory smaku, jak skrobia modyfikowana, są zbędne.
– Pieczywo, najlepiej pełnoziarniste – w składzie chleba powinna znaleźć się jedynie mąka, sól, woda, drożdże/zakwas, ewentualnie dodatki typu słonecznik, sezam, siemię lniane. W chlebie nie powinny znajdować się natomiast: cukier (ale też miód, melasa), tłuszcz, stabilizatory, wzmacniacze smaku, czy aromaty.
– Gotowe muesli – powinno składać się z płatków, np. owsianych, pestek dyni, pestek słonecznika, bakalii, orzechów. Nie kupujmy muesli z dodatkiem cukru, maltodekstryn, oleju palmowego.
– Soki – wybierajmy te ze świeżo wyciskanych owoców, a wystrzegajmy się soków wytworzonych z zagęszczonego soku owocowego, czy z dodatkiem cukru lub syropu glukozowo-fruktozowego.
Na sklepowych półkach znajdziemy też produkty light, produkty bez glutenu, bez laktozy, o obniżonej zawartości cukru. Czy zawsze są zdrowe?
– Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, produktem o obniżonej wartości energetycznej, popularnie nazywanym light, może być nazywany produkt, który ma obniżoną wartość kaloryczną o minimum 30 proc. w stosunku do produktu standardowego – odpowiada dietetyczka. – Można je nazwać zdrowymi, o ile w miejsce usuniętego tłuszczu i/lub cukru dodano więcej błonnika czy witamin. Na rynku mamy jednak takie produkty, jak np. jogurt 0 proc., do którego, aby utrzymać odpowiednią konsystencję, dodaje się soję, skrobię, a dla podtrzymania smaku cukier, np. maltodekstrynę. Tego produktu nie można nazwać prozdrowotnym.
Podobnie jest z produktami o niskiej zawartości cukru – takie oznaczenie stosuje się, jeśli dany produkt zawiera w 100 g nie więcej niż 5 g cukru (łyżeczkę). Produkty tego typu są zdrowe, o ile nie dodano do nich zamiast cukru innych substancji słodzących. Jeśli jednak cukier zastąpiono różnego rodzaju słodzikami, które mimo iż nie podnoszą kaloryczności produktu, to mogą mieć negatywny wpływ na organizm, wtedy trudno mówić o zdrowej żywności.
A co z glutenem i laktozą?
Zgodnie z prawem unijnym gluten należy do alergenów i musi być wymieniony na produkcie spożywczym, który go zawiera. Produkt z oznaczeniem „gluten free” (bez glutenu) nie może mieć więcej niż 20 mg glutenu w 1 kg. Produkt z oznaczeniem „bardzo niska zawartość glutenu” ma już wyższy limit, czyli 100 mg/kg.
Oznaczenie „nie zawiera laktozy” lub „lactose free” może być stosowane wyłącznie wtedy, gdy zawartość laktozy w produkcie wynosi maksymalnie 10 mg/100 kcal. Produkty tego typu polecane są osobom z nietolerancją laktozy. Jeśli są to produkty wzbogacone słodzikami, sztucznymi aromatami, stabilizatorami, nie mają nic wspólnego ze zdrową żywnością.
Warto też wiedzieć, że warunkiem przyznania oznaczenia „ekologiczne”, „bio”, „organic”, „Eco”, jest umieszczenie w produkcie końcowym minimum 95 proc. składników pochodzących z ekologicznych upraw.
Gdzie szukać zdrowej żywności?
W tym celu wybierzmy się do supermarketów Tarnowskiej Spółdzielni Spożywców. Eko półki ze zdrową żywnością są tam obecne od kilku lat.
– Żyjemy w czasach, gdy moda na zdrowe odżywianie przestaje być już tylko modą i staje się koniecznością – komentuje Sławomir Łaciak, prezes Tarnowskiej Spółdzielni Spożywców. – Coraz więcej jest w sprzedaży towarów wysoko przetworzonych, wyjałowionych z pożytecznych składników żywieniowych. Dostrzegamy zapotrzebowanie społeczne na produkty nieprzetworzone o wysokiej wartości żywieniowej i staramy się zapewnić je naszym klientom w jak najszerszym spektrum.
Prezes Sławomir Łaciak dodaje, że półki BIO-EKO w TSS rozbudowywane są od wielu lat, a sklepy dynamicznie reagują na zmiany w preferencjach klientów. Zwiększanie liczby towarów na półce musi iść w parze z jej przejrzystością, aby klienci łatwo mogli odnaleźć to, czego potrzebują, więc coraz większą wagę przywiązuje się również do sposobu ułożenia produktów i doradczego głosu ekspedientów.
– Jeśli chodzi o żywieniową świadomość konsumentów, to od krajów zachodnich dzieli Polskę jeszcze spory dystans, ale sytuacja wyraźnie się poprawia i zmiany będą już tylko na lepsze – zaznacza prezes TSS.
Jakie są oczekiwania klientów? Jakich produktów poszukują najczęściej na eko półkach TSS? Krystyna Bania, kierowniczka supermarketu „Bazar” podkreśla, że asortyment towarów jest szeroki i trudno wymienić tylko kilka produktów.
– Na pewno klienci chętnie kupują zioła, uznaniem cieszy się czystek, babka płesznik, wszelkie ziołowe herbatki i przyprawy, a także sól ziołowa – wymienia Krystyna Bania i dodaje: – Popularne są oliwy i oleje, zwłaszcza olej kokosowy, żywność bezglutenowa, produkty bez cukru i soli.
Nowością jest nawiązanie przez TSS współpracy z firmą Aktywna Kuchnia, która nie tylko wyposaża kuchnie w meble i sprzęt AGD, ale także w swej siedzibie organizuje co jakiś czas warsztaty kulinarne. – Nasi specjaliści: kucharze, blogerzy kulinarni, dietetycy, będą przygotowywać dla klientów TSS propozycje kulinarne z wykorzystaniem produktów dostępnych w tych sklepach w trzech kategoriach: mięso, warzywa oraz zdrowa żywność – mówi Adam Pikusa, współwłaściciel Aktywnej Kuchni. – Pod szyldem Akademia Kulinarna Aktywnej Kuchni planujemy ponadto organizację na terenie sklepów TSS lub latem na wolnym powietrzu cyklicznych warsztatów kulinarnych połączonych ze zdrowym gotowaniem.